
Słodycze w insulinooporności? To możliwe!

Słodycze w insulinooporności? To możliwe!
„Nic mnie bardziej nie przeraża jak wprowadzanie ludzi w błąd i utrudnianie im życia. A w kwestii insulinooporności z „bzdurami roku” spotykam się na każdym kroku. Zatem wyłączmy dzisiaj doktora z Internetu i pogadajmy uczciwie o tym jak jeść słodkości mając IO (insulinooporność)” – dietetyk Anna Mazgaj.
Najbardziej powszechnym zaleceniem dla osób z diagnozą insulinooporności jest dieta z niskim indeksem glikemicznym. Tymczasem odżywianie to nie równa tabelka i nie da się go podporządkować każdemu gramowi. A tego właśnie dotyczy indeks glikemiczny – 50 g przyswajalnych węglowodanów, które musielibyśmy dostarczać w każdym posiłku, aby indeks glikemiczny mógł być dla nas wyrocznią.
ŁADUNEK GLIKEMICZNY!
To o wiele bardziej wartościowy parametr, ponieważ przede wszystkim przy jego obliczaniu bierzemy pod uwagę rzeczywiste ilości zjadanych pokarmów. O wiele ważniejsze wydaje się przecież ile czego i z czym zjemy oraz jaki to będzie miało wpływ na naszą glikemię, niż sugerowanie się niskim indeksem glikemicznym pojedynczego składnika. Rzadko ktoś zjada na posiłek same ziemniaki czy sam makaron.
Jak obniżyć ładunek glikemiczny?
Skupmy się na tym, co możemy zrobić, aby dieta w insulinooporności miała jak największy sens:
ILOŚĆ – musisz wiedzieć, że choćbyś jadł najzdrowszy posiłek świata, jeżeli jego porcja będzie ogromna to pik glukozy również nie będzie malutki. Dla przykładu 2 mandarynki mają ładunek glikemiczny 6, ale już 6 sztuk – 19. Znalezienie optymalnych porcji w insulinooporności to bardzo opłacalna sztuka!
BŁONNIK – zdecydowanie bardziej korzystne jest wybieranie produktów pełnoziarnistych niż z oczyszczonej pszennej mąki. Większa ilość błonnika w posiłku obniża jego ładunek glikemiczny. Dodatkowo produkty pełnoziarniste dają większe poczucie sytości, dzięki czemu zjesz ich mniej – patrz wyżej.
BIAŁKO – dobiałczaj swoje posiłki! Posiłki o większej ilości białka w porcji będą bardziej optymalne dla pików glukozy niż posiłki niskobiałkowe. Wybieraj źródła białka roślinnego (strączki, orzechy) oraz dobre źródła białka zwierzęcego (chude mięso, ryby, owoce morza, jaja oraz nabiał o ograniczonej ilości tłuszczu).
DOBRE TŁUSZCZE – dodają nie tylko smaku posiłkom, ale również zwiększają poczucie sytości oraz wpływają na obniżenie ładunku glikemicznego posiłku. Wybieraj awokado, orzechy, pestki, siemię lniane, oleje roślinne dobrej jakości oraz tłuste ryby.
TO CO Z TYMI SŁODKOŚCIAMI?
Skoro już wiemy co nieco o ładunku glikemicznym, przełóżmy to na jedzenie słodyczy w insulinooporności. Pamiętaj przede wszystkim o tym, że porcja ma znaczenie!
Zjedzenie małego kawałka ciasta to nie to samo dla naszej glikemii, co zjedzenie pół blaszki. Kiedy przygotowujesz deser samodzielnie w domu użyj mąki pełnoziarnistej oraz wybierz słodzik, ksylitol lub erytrol. Jeśli sięgasz natomiast po gotowy słodycz zwróć uwagę na dwie rzeczy – ich skład oraz kompozycję posiłku.
Kupując słodkości wybierz te z dobrym składem i jak najmniejszą ilością cukrów prostych. Pamiętając o kompozycji zamiast dwóch batonów zjedz jeden mniejszy np. z jogurtem. Zamiast wielkiej porcji ciasta zjedz mały kawałek i kilka orzechów.
Przykładem zdrowej przekąski, którą możesz zjeść, kiedy masz ochotę na coś słodkiego, może być baton Bio Dobry Squad – przede wszystkim jest mały, a suszone owoce są zrównoważone tłuszczami m.in. z orzechów. W połączeniu np. ze skyrem, będzie stanowić dobrze zbilansowany posiłek w insulinooporności.
Anna Mazgaj - Dietetyk DOBRY SQUAD
Artykuł jest opublikowany w magazynie gotuj w stylu eko.pl Nr 24 Wiosna 2023
Aby dodać komentarze
musisz być zalogowany.