Ekologiczne boczniaki i shiitake z Polski
gotujwstylueko.plNajwiększą wartością shiitake jest ich funkcja zdrowotna. O swojej pasji opowiada Marek Strojs, hodowca grzybów shiitake i boczniaków, Założyciel i Prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Producentów Grzybów Leczniczych (MSPGL).
Jestem biologiem z wykształcenia. W 1991 roku rozpocząłem produkcję grzybni pieczarki i to był pierwszy krok. Z czasem poszedłem dalej i zorientowałem się, że są jeszcze grzyby boczniaki i shiitake. Zainteresowałem się ich prozdrowotnymi właściwościami. W 1992 r. rozpoczęliśmy produkcję boczniaka na skalę wielkotowarową, uruchomiliśmy eksport. W tym czasie rozglądałem się, jak można spróbować produkcji grzybów shiitake znanych wtedy w Japonii oraz w Oregonie w Stanach Zjednoczonych.
WIEDZA ZDOBYTA OD NAJLEPSZYCH
Poprzez Ministerstwo Rolnictwa poprosiłem o konsultantów z amerykańskiej organizacji VOKA (Ochotnicy amerykańscy na rzecz rozwoju nowoczesnego rolnictwa w Europie Środkowo-Wschodniej). W 1995 roku przyjechał do mnie pierwszy konsultant. Obejrzał moje gospodarstwo, produkcję grzybni, hodowlę boczniaka i przywiózł mi pierwsze materiały na temat możliwości uruchomienia w Polsce produkcji shiitake, m.in. książkę,której autorem jest John Donahue, jeden z najlepszych fachowców,gdy chodzi o shiitake na świecie. Przeniósł on japońską technologię produkcji shiitake do Oregonu. W tym samym roku byłem w USA na wizycie szkoleniowej i miałem możliwość zobaczyć w stanie Oregon produkcję grzybów shiitake oraz odwiedziłem Instytut Leczenia Chorób Cywilizacyjnych w Portlandzie zajmujący się leczeniem wyciągami z grzybów reishi i shiitake. Te kilka tygodni tam spędzonych utwierdziło mnie w tym,że to jest temat, któremu warto poświęcić swój czas i resztę życia. Jako kolejny konsultant przyjechał do mnie do Polski już sam John Donahue - mistrz we własnej osobie, szef Stowarzyszenia Producentów Grzybów Leczniczych w USA i autor książki Shiitake Growers Handbook. Był u mnie później jeszcze trzy razy i dzięki jego doradztwu rozpocząłem i z sukcesem prowadzę produkcję grzybów shiitake w Polsce. Późnej jeszcze przez dwa lata miałem kontakt z firmą japońską i zdobywałem kolejne doświadczenia. Z czasem przetestowałem wiele odmian shiitake, które gdzie indziej rosły, a w Polsce nie chciały ze względu na zanieczyszczenie środowiska i inne warunki.
EKOLOGICZNA UPRAWA – BEZ KOMPROMISÓW
Plecha grzyba boczniaka i shiitake jest bardzo wrażliwa na zanieczyszczenia toksyczne otoczenia i w podłożu nie może być żadnych związków, które by przyspieszyły ich rozwój,czy zwiększyły plon. Grzyb się sam broni przed tym,by wprowadzić do jego produkcji związki przyspieszające jego wzrost, takie jak pestycydy, czy antybiotyki. Te grzyby są od nich zupełnie wolne! Grzyby rosną na naturalnej celulozie. Produkcja prowadzona jest w sterylnych warunkach. Na początku pasteryzuje się pożywkę celulozową w specjalnych woreczkach z filtrem biologicznym. Są na to dwa sposoby. Można ją sterylizować przez 8 godzin w 100 stopniach albo w autoklawach przez 1,5 godziny w 125°C i odpowiednim ciśnieniu. Później grzyby rosną w pomieszczeniach, w odpowiednio przygotowanym mikroklimacie.
FENOMEN GRZYBÓW SHIITAKE
Dodatkowo grzyby shiitake zawierają substancje aktywne biologicznie, jak: glikozydy, betaglukany, stymulują system odpornościowy i makrofagi, wspomagają w ten sposób detoksykację i spowalniają procesy starzenia organizmu. Dzięki obecności lekkostrawnego białka możemy z nich przygotować pełnowartościowy posiłek zastępujący z powodzeniem mięso, smaczny i zawierający wiele witamin. Biorąc to wszystko pod uwagę:dostępność do materiału do produkcji, możliwość, a właściwie konieczność produkcji bez żadnych dodatków chemicznych,niezastąpioną funkcję zdrowotną shiitake i boczniaka zdecydowałem,że chcę zająć się ich hodowlą oraz propagować wiedzę o ich zaletach.
Rozmowę przeprowadziła Justyna Olszewska, sPełnomocnik Stowarzyszenia MSPGL ds. promocji.
Artykuł pochodzi z kwartalnika Gotuj w stylu eko.pl
Aby dodać komentarze
musisz być zalogowany.