Farma Świętokrzyska
gotujwstylueko.plUprawa ziemi to dla nas coś więcej niż produkowanie warzyw i owoców. To wkład w zdrowsze jutro wszystkich tych, którzy obdarzają nas zaufaniem - naszych dzieci, przyjaciół. To szacunek dla Planety. Wierzymy, że każdy ma prawo do czystej, pełnowartościowej żywności. Bez względu na zasobność portfela. Ekologia to nie luksus, ani organiczne „junk food”!
Farma Świętokrzyska powstała w 2002 r. jako gospodarstwo ekologiczne początkowo ukierunkowane na produkcję warzyw z przeznaczeniem do przetwórstwa. Założycielem oraz obecnym prezesem spółki Farma Świętokrzyska Sp. z o.o. jest Łukasz Gębka, absolwent Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, kierunku Inżynierii Środowiska, członek Polskiej Izby Żywności Ekologicznej. Impulsem do zmiany prowadzenia uprawy warzyw była nabyta wiedza i doświadczenie w zakresie technologii upraw konwencjonalnych. Świadomość szkodliwości dla środowiska oraz ogromnego wpływu na zdrowie ludzi stosowanych w rolnictwie środków ochrony roślin oraz nawozów zadecydowała o podjęciu decyzji o założeniu gospodarstwa w 100% ekologicznego. Początkowo było to 7 ha. Dziś Farma Świętokrzyska to ponad 100 ha, na których uprawiane są warzywa ekologiczne w szerokim asortymencie. Stworzenie takiego miejsca było niezwykle trudnym, ale podyktowanym pasją i przekonaniem wyzwaniem dla Łukasza Gębki oraz jego żony Olgi, która od samego początku wspierała przedsięwzięcie własną wiedzą i ciężką pracą. Małżeństwo każdego dnia poszerzało swoją wiedzę, zdobywało doświadczenie oraz nawiązywało kontakty w celu ulepszenia stosowanych metod hodowli. Czas pokazał, iż odpowiednio dobrane naturalne ekologiczne środki ochrony roślin, systematyczna kontrola oparta na analizach laboratoryjnych oraz adekwatne nawożenie organicznym nawozem daje bardzo dobre rezultaty, odnoszące się zarówno do niepowtarzalnego smaku, jak również jakości warzyw. Uprawa ekologiczna niewątpliwie sprawiała znacznie więcej problemów oraz wymagała mozolnej i ciężkiej pracy w stosunku do konwencjonalnej, stała się jednakże głównym celem i wielką pasją dla Olgi i Łukasza. Doświadczając sami na sobie zmian stanu zdrowia, samopoczucia i jakości życia związanych z dietą opartą wyłącznie na produktach ekologicznych, pełni entuzjazmu wspólnie podjęli decyzję o stopniowym poszerzeniu świadczonych przez firmę usług.
Powiększanie asortymentu oraz areału postawiło wobec właścicieli kolejne niezwykle trudne wyzwanie, a mianowicie stworzenie zespołu odpowiedzialnych pracowników oraz wykształcenie umiejętności zarządzania nimi.
Dzisiaj Farma Świętokrzyska to zespół ludzi o różnych kwalifikacjach i doświadczeniu zawodowym stosownym do stanowiska, których łączy jednak wspólny cel, wiara w lepsze jutro dla Ziemi i jej mieszkańców oraz pełne zaangażowanie w rozwój Farmy jako właśnie takiej małej cegiełki budującej lepszą przyszłość. Zapewnienie konsumentom możliwości dostępu do świeżych ekologicznych warzyw okazało się na początku niezwykle trudnym zadaniem. Dzięki owocnej współpracy z profesjonalnym zespołem Bio Planet S.A. świeże warzywa prosto z pola trafiają na talerze niemalże w każdym zakątku Polski, każdego dnia. W 2015 r. powstała Przetwórnia Ekologiczna, w której produkowane są najwyższej jakości odżywczej przetwory, takie jak: kiszonki, sałatki warzywne, pasty, musy oraz dania gotowe. Komponentami tych produktów są dokładnie wyselekcjonowane warzywa w myśl zasady „nigdy nie oferujemy naszym klientom tego, czym sami nie jesteśmy zachwyceni i z czego nie jesteśmy dumni”.
Przetwórnia to serce Farmy Świętokrzyskiej, w którym skupiamy i wyrażamy wszystkie nasze emocje kulinarne. Zespół pracujący nad recepturami skupia w sobie osoby będące weganami, jak również zwolenników tradycyjnej zdrowej zbilansowanej diety. Niejednokrotnie takie twórcze spotkania to istna burza, której jednak rezultatem są kolejne produkty o wyjątkowym składzie i aromacie. Proces kiszenia w Przetwórni Farmy Świętokrzyskiej to jeden z najbardziej wymagających dokładności i rzetelności etap produkcji, ze względu na fakt, iż każdy produkt kiszony jest niepasteryzowany w celu zachowania tego, co w nim najcenniejsze i dla niego swoiste, a więc bogactwo witamin, oraz pulę probiotyków. Warzywa, które na trwale zagościły w jadłospisach pracowników Farmy Świętokrzyskiej, takie jak dynia hokkaido, burak ćwikłowy, ogórek, kapusta biała stały się dla nas inspiracją i objęły rolę główną w asortymencie. Dzięki współpracy z Bio Planet S.A. przetwory Farmy Świętokrzyskiej dystrybuowane są do większości specjalistycznych sklepów.
Dlaczego żywność ekologiczna?
Ekolodzy to ludzie kojarzeni głównie z przywiązywaniem się do drzew, obroną wielorybów czy też nieustannie powtarzający o zagrożeniu efektem cieplarnianym. Po części to prawda, gdyż ekologia to dbałość o środowisko i zasoby naturalne Ziemi. Skażenie spowodowane stosowaniem syntetycznych środków ochrony roślin oraz sztucznego nawożenia jest jednym z najpoważniejszych problemów, z jakimi boryka się dzisiejsze rolnictwo i ma ogromny wpływ na zdrowie ludzi, zwierząt oraz stan ekosystemów. Nie możemy również zapominać, iż w latach czterdziestych bez żadnych kontroli na dużą skalę między innymi, również w Polsce używano DDT środka owadobójczego znanego również pod nazwą Azotox. W Polsce do połowy lat siedemdziesiątych zużyto go prawie 5000 ton, a pierwsze transporty, jakie do nas trafiły były dedykowane jako pomoc ze strony amerykańskiej. Dichlorodifenylotrichloroetan (DDT) jak żaden inny pestycyd był wyjątkowo skuteczny i jak żaden inny nie zabijał owadów tak skutecznie, łatwo przenika do organizmu insekta i poprzez paraliż układu nerwowego bardzo szybko go uśmierca. Niestety doskonały pomysł na niezwykły pestycyd (Szwajcar Paul Müller otrzymał za to odkrycie w 1948 r. Nagrodę Nobla) okazał się jednocześnie katastrofą dla środowiska oraz niezwykle niebezpiecznym związkiem dla zdrowia ludzi i zwierząt.
DDT rozkłada się w glebie wyjątkowo wolno, jego czas rozpadu dochodzi do 60 lat! I w związku z tym działa efekt kumulacji trucizny (biokumulacji), a szczególnie właśnie w organizmach żywych. DDT powoduje zaburzenia pracy gruczołów wydzielania wewnętrznego, zmiany w układzie nerwowym i nowotwory, choroby alergiczne szczególnie u dzieci. W Polsce zaczęto wycofywanie z użycia DDT (Azotoxu) w 1976 roku, ale z powodu jego długiego okresu rozpadu, dziesiątki tysięcy ton trucizny nadal jest „uwięzionych” w środowisku naturalnym naszego kraju, w organizmach naszego pokolenia i tych pokoleń, które przyszły po nas. Najgorsze jest to, że w niektórych krajach wciąż się go stosuje. Jest to tylko jeden ze środków, a każdy z nas zdaje sobie sprawę, na jaką skalę stosowane są syntetyczne środki chemiczne, których przeznaczenie w stosowaniu bywa bardzo różne. Ważnym zjawiskiem na rynku spożywczym, z którego obecności należy sobie jak najszybciej zdać sobie sprawę i podejść do niego bardzo poważnie to polityka tak zwanej jakości wizualnej. Produkt musi być ładny, kształtny o określonym kalibrze, odpowiednio wybarwiony, bez jakichkolwiek skaz i uszkodzeń. Eksperci od masowych sprzedaży korzystając z badań nad poszczególnymi grupami konsumenckimi, już dawno znaleźli jeden wspólny mianownik, który świadczy o sukcesie danego produktu, a mianowicie jest to jego wygląd. Narzędziem to uzyskania „idealnego” wyglądu warzyw i owoców są przeróżne związki chemiczne, począwszy od sztucznych nawozów, środków biobójczych poprzez woski i inne środki nanoszone bezpośrednio na warzywa lub owoce podczas ich przechowywania. Piękna pomarańczowo-czerwona marchew, bez żadnych wad o idealnym kształcie i kalibrze na pewno może cieszyć swoim wyglądem, ale przy jej regularnym spożywaniu może doprowadzić nas do poważnych problemów zdrowotnych, a tym samym złej jakości życia dzięki nieustannej walce z różnego rodzaju dolegliwościami, a nawet przedwczesnej śmierci. Przerażające jest uświadomienie sobie, jak wiele każdego roku wchodzi nowych środków do sprzedaży i jak ta „strefa” jest poza kontrolą, w jak małym stopniu chroni nas pod tym względem prawo, gdyż z licznych przypadków wiemy, iż rolnicy znajdują również liczne sposoby na skracanie okresów karencji oraz zwiększanie zalecanych dawek.
Wyścig o „perfekcyjny wygląd” kosztuje ludzkość utratę zdrowia, wzrost zapadania na choroby nowotworowe, utratę ekosystemów i poważne zmiany w genomach bytujących w nich zwierząt, czy naprawdę warto? Czy nie czas obudzić się ze snu o „amerykańskim pięknie”? Dla mnie znamiennym było przeczytanie w instrukcji BHP stosowanej podczas stosowania środków ochrony roślin: „Bezwzględnie należy przestrzegać obowiązujących okresów prewencji i karencji po zastosowaniu środków ochrony roślin. Każde przeoczenie, zaniedbanie, czy mała pomyłka podczas pracy ze środkami ochrony roślin może skończyć się tragicznie. Ze wszystkich substancji szkodliwych, odpowiedzialnych za ostre zatrucia, to właśnie pestycydy najczęściej powodują śmierć, co dziesiąte zatrucie pestycydami kończy się zgonem! Najczęstsze objawy zatrucia, to złe samopoczucie, nudności, wymioty, bóle i zawroty głowy, bóle brzucha, biegunka, niepokój, pocenie się, ślinotok, łzawienie, nadmierne pobudzenie. Zagrożenie zatruciem pestycydami wzrasta, gdy na organizm jednocześnie oddziałują leki, alkohol, rozpuszczalniki, farby, a nawet tytoń, czy kawa. Zagrożenia chemiczne, na które narażeni są rolnicy, zaliczane są do największych. Wykonywanie zabiegów ochrony roślin wiąże się z podjęciem ryzyka uszczerbku na zdrowiu, a nawet zagrożenia życia. Zadbaj, by sprzęt używany do oprysków był w pełni sprawny technicznie! Trzeba mieć tego pełną świadomość i uzmysłowić sobie, że szczególną ostrożność należy zachować przez cały czas i przy każdej czynności związanej z użyciem pestycydów”. Dla porównania w przypadku przedostania się do układu pokarmowego środka stosowanego w ekologii nie ma żadnych przeciwwskazań i nie powoduje to żadnych objawów ze strony organizmu.
Warzywa ekologiczne mogą nie cieszyć swoim wyglądem, ale niewątpliwie każdego z nas zaskoczą smakiem i aromatem oraz co najważniejsze nie spowodują w naszym organizmie nieodwracalnych zmian prowadzących do ciężkich przewlekłych chorób. Ponadto posiadają wyższy procent suchej masy i mniej wody, co objawia się wyższą gęstością energetyczną produktu i większą ilością dostarczanych składników mineralnych do organizmu. Ziemniaki, papryka, porzeczki i pomidory wykazują większą zawartość witaminy C. Również owoce i warzywa czerwone, pomarańczowe i żółte zawierają większą ilość beta-karotenu. Zespół Farmy Świętokrzyskiej ze względu na własne doświadczenia gorąco wszystkim poleca dokonywanie zakupów opierając się wyłącznie o wiedzę oraz unikanie decyzji podyktowanych wyglądem produktu, który zamierzamy zjeść, to zdradliwe piękno może naprawdę nas i naszych bliskich wiele kosztować.
Katarzyna Kraska, manager ds. jakości - Farma Świętokrzyska
Artykuł pochodzi z kwartalnika Gotuj w stylu eko.pl
Aby dodać komentarze
musisz być zalogowany.