Skąd się biorą Twoje ryby?
gotujwstylueko.plPonad 85% populacji ryb łowionych w celach handlowych w wodach Unii jest przeławiana, a prawie ⅓ gatunków, w tym tak lubiany tuńczyk błękitnopłetwy, znajduje się na granicy wyginięcia. Idziemy w stronę nieodwracalnych zmian w ekosystemie. Jak to zmienić?
Źródła Greenpeace podają zastraszające dane: 8% globalnego, całkowitego połowu jest marnotrawiona (najczęściej wyrzucana za burtę). W czasie prowadzenia masowych połowów bardzo często zdarza się, że w sieci łapane są też inne gatunki niż docelowe. Giną również ptaki i ssaki morskie. Połowy tuńczyków powodują natomiast ogromny przyłów uboczny delfinów i rekinów, dla których najczęściej kończy się to niepotrzebną śmiercią.
W trosce o ekosystem
Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) prowadzi działalność, która zmierza do stabilizacji zasobów ekosystemu. Założenia tego programu opierają się na trzech głównych filarach:
- gwarancji połowu wyłącznie dozwolonych ilości i gatunków ryb
- eliminacji połowów masowych, które prowadzą do zaburzenia równowagi ekologicznej
- stosowaniu wyłącznie bezpiecznych metod połowu.
Dlaczego tak się dzieje?
Wiele popularnych gatunków ryb jest zagrożonych wyginięciem, a ich zasoby na całym świecie zmniejszają się nadal w zastraszającym tempie. Według WWF wynika to w dużej mierze z chaotycznych i nastawionych na krótkoterminowe zyski praktyk rybackich. Ogromne znaczenie ma też nieskuteczny system zarządzania rybołówstwem, który dopuszcza zbyt wysokie limity połowowe, za duże ilości statków oraz zbyt długie sezony połowowe.
Rozwiązaniem tego problemu może stać się m.in. Wspólna Polityka Rybacka Unii Europejskiej, w której problem nadmiernej eksploatacji jest największy. Greenpeace alarmuje, że skala marnotrastwa jest na tyle niepokojąca, że w niektórych gospodarkach może zniekształcić strukturę i funkcjonowanie systemów morskich na poziomie populacji, społeczności i ekosystemu.
Aby dodać komentarze
musisz być zalogowany.