Norwegia – fiordy, renifery i łososie.
Iwona Kuczer
Norwegia (Królestwo Norwegii) to jeden z najbardziej fascynujących i tajemniczych krajów północnej Europy. Stał się on suwerennym państwem dopiero w 1905 roku. Wcześniej, w latach 1380 - 1814 kraj był częścią monarchii duńsko-norweskiej, a w roku 1815 został przyłączony do Szwecji.
Pierwsze co nasuwa nam się na myśl o Norwegii to góry i fiordy. Właśnie to połączenie czyni przyrodę norweską tak unikalną i fascynującą – morze wdzierające się w głąb lądu otoczone wysokimi skałami. Jest to widok bardzo malowniczy i kolorowy – intensywnie niebieska woda, soczyście zielone zbocza, ziemiste skały i przycupnięte na nich kolorowe budynki farm. W głębi lądu krajobraz się zmienia – znajdziemy tu ośnieżone szczyty i lodowce. Surowe piękno tutejszych krajobrazów zachwyca i uderza dostojeństwem i powagą.
Charakterystyczne dla krajobrazu Norwegii są szkiery, czyli małe, wygładzone przez lodowiec skaliste wysepki. Stanowią tu dość powszechny widok. Na wybrzeżu Norwegii naliczono około 150 tysięcy wysp. Są one różnej wielkości, od maleńkich do takich nadających się do zamieszkania.
Najbardziej znane są dwa większe archipelagi na północy kraju – Lofoty i Vesterålen. Pierwszy znany jest z przepięknych krajobrazów i najlepszych sztokfiszy (suszonych na słońcu ryb) w Norwegii. Lofoty to archipelag położony na północy Norwegii, około 300 kilometrów za linią koła podbiegunowego. W jego skład wchodzą cztery większe wyspy: Austvågøy, Vestvågøy, Flakstadøy, Moskenesøy oraz setki mniejszych.
To tutaj powstaje jeden z najbardziej znanych norweskich produktów, doceniany na całym świecie i eksportowany w ogromnych ilościach:
- tørrfisk - sztokfisz, inaczej suszony dorsz. Lofoty to jedyne miejsce na świecie, gdzie warunki klimatyczne pozwalają na suszenie ryb w tradycyjny sposób. Zwyczaj suszenia dorsza jest znany od tysiąca lat i od tamtych czasów prawie w ogóle się nie zmienił. Świeżo złowione ryby są natychmiast pozbawiane głów i patroszone. Związuje się jej parami za ogony i wiesza na drewnianych stelażach pod gołym niebem na sześć do dwunastu tygodni. Zimny arktyczny wiatr powoli wyciąga z nich wilgoć i po upływie tego czasu są sztywne i twarde. Można je przechowywać latami.
- Odmianą sztokfisza jest klippfisk. Dorsze czyści się, patroszy, usuwa kręgosłup i soli (tørrfisk jest niesolony). Następnie wiesza się je na stelażach i suszy. Dawniej ryby suszono rozłożone na skałach.
- Lutefisk to najpopularniejszy sposób przyrządzania suszonego dorsza. Suszoną rybę moczy się kilka tygodni w ługu przyrządzonym z popiołu brzozowego. Obecnie lutefisk rzadko przyrządza się w domu z powodu czasochłonnej procedury, a gotowy produkt można bez problemu kupić w sklepie rybnym lub na targu. Mrożony słynie na całym świecie jako norweski przysmak. Lutefisk jest tradycyjnych daniem podawanym w czasie Świąt Bożego Narodzenia.
Na północy Europy żywność zachowała swój naturalny smak i aromat – ziemi, morza, gór, lasów. Zwyczaje kulinarne Norwegów kształtowane były przez Wikingów. Podejmowali oni gości prostymi, ale smacznymi potrawami – na południu mięsem owczym, na północy mięsem łosi, poza tym łososiami, dorszami, makrelami, darami lasów – jagodami i grzybami.
Norwegowie stosunkowo późno poznali przyprawy, dlatego stosują je raczej w niewielkiej ilości, najczęściej używane są: sól, gałka muszkatołowa i pieprz. Podstawowym dodatkiem do dań są ziemniaki, a niewielka obecność świeżych warzyw wiąże się z brakiem gruntów rolnych.
Norwegowie mimo surowego klimatu nie tracą chęci do biesiadowania i czerpania przyjemności z jedzenia i picia. Tak dawniej jak i teraz uwielbiają urządzać biesiady do białego rana. Jedzenie jest proste, ale najwyższej jakości. Mimo warunków naturalnych kraju, które powodowały trudną sytuację komunikacyjną, w kuchni norweskiej nie ma istotnych różnic kulinarnych.
Norwegia zalicza się do krajów o największym zatrudnieniu w rybołówstwie, ustępuje tylko Islandii. Na tutejszych łowiskach żyją niezliczone gatunki ryb, ale najczęściej łowionymi są dorsze, makrele, łososie i śledzie.
Ryby przyrządza się na różne sposoby, najpopularniejsze jednak są najprostsze: najczęściej jada się ryby gotowane, w drugiej kolejności smażone lub pieczone.
- Fiskeboller – gotowane w bulionie rybnym klopsiki rybne;
- Fiskepudding – pudding rybny – rodzaj lekkiego pasztetu z ryby;
- Torkestunge – ozorki z dorsza – przysmak z północnej Norwegii. Ugotowane polewa się stopionym masłem lub białym sosem;
- Rakørett – lekko posolona, ukiszona ryba, najczęściej łosoś, pstrąg lub troć;
- Fiskesuppe – zupa rybna;
- Ristet laks – łosoś z rusztu, podawany z warzywami;
- Fiskekaker – smażone placki rybne;
- Gravet laks (gravlaks) – jeden z najbardziej znanych sposobów przyrządzania łososia – nazwa potrawy wywodzi się od pierwotnej metody konserwowania (solenia na sucho). Polegała ona na posypaniu ryby solą, cukrem i pieprzem, pokryciu siekanym koperkiem i zakopaniu (gravet) na parę tygodni w ziemi. Pod ciężarem ziemi mięso przesiąkało przyprawami. Obecnie do obciążenia ryby używa się drewnianej deski, obciążonej np. puszkami z konserwą. Gotową potrawę podaje się pokrojoną w cienkie plasterki z sosem musztardowym i pieczywem.
Istotną rolę w Norwegii odgrywa gospodarka pastwiskowa. Większość hal leży na granicy lasów, a także powyżej, z dala od wiejskich gospodarstw. Tereny te wykorzystuje się do wypasu kóz, owiec i krów. Bydło przepędza się na hale w środku czerwca, a z powrotem sprowadza na początku września.
Sery stanowią ważną część norweskiego bufetu śniadaniowego. Jest on bardzo zbliżony do szwedzkiego smörgåsbord – szeroki wybór dań regionalnych, od ryb przyrządzonych na różne sposoby, przez różne gatunki pieczywa, sera, płatki śniadaniowe, jajka gotowane i smażone, soki owoce, mleko, maślanka, a także oczywiście kawa i herbata.
- Rømmengrøt - rodzaj owsianki z kwaśną śmietaną i gorącym mlekiem, polanej roztopionym masłem,
- Lefse – kołaczyki ziemniaczane – placuszki z purée ziemniaczanego z mąką, podawane na wytrawnie z masłem i kozim serem lub na słodko z masłem i cukrem/śmietaną.
Jedne z najbardziej znanych gatunków norweskich serów to:
- Snøfrisk – świeży ser z koziego mleka;
- Rider – łagodny ser półtwardy;
- Jarlsberg – średnio pikantny twardy ser o lekko słodkim, orzechowym smaku;
- Pultost – ser o słodkim smaku i zapachu, wytwarzany z serwatki, karmelizowany;
- Brunost —brązowy ser twarogowy. Ma smak karmelowy, słodki, ale z ostrym posmakiem.
Mięsem charakterystycznym dla tego regionu Europy jest mięso renifera. Ich hodowla jest ściśle związana z dawnym ludem koczowniczym – Samami (nazwa Lapończycy nie jest już używana). Żyją oni w tundrowym i górzystym krajobrazie północnej Norwegii, w rejonie Finmark. Niegdyś Samowie przemieszczali się za stadami dzikich reniferów poszukujących pożywienia, zimą głównie porostów. Obecnie Samowie prowadzą osiadły tryb życia – poza hodowlą reniferów zajmują się także hodowlą bydła, rybołówstwem i rolnictwem.
Dawniej mięso reniferów można było dostać tylko na północy, obecnie dzięki lepszej komunikacji dostępne jest we wszystkich zakątkach kraju. Można je kupić świeże lub mrożone. Jest bogatym źródłem wartości odżywczych. Ma wysoką zawartość kwasów oleinowych (obniżają zły cholesterol), a tłuszcz w nim zawarty może zastępować tłuszcz rybi. Mięso bogate jest w magnez wapń i potas, jak również wiele witamin z grup A, B, D i witaminę C. Dzięki temu potrawy z renifera są bardzo pożywne i zdrowe.
Mięso z renifera przyrządzane jest na kilka sposobów: suszone i uwędzone – łopatka i udziec, przyrządzone jak dziczyzna – comber, w potrawach jednogarnkowych – twardsze i mniej delikatne części mięsa.
- Reinsdyrstek – kotlet z renifera, jedna z najpopularniejszych mięsnych potrwa w Norwegii;
- Samekok – gotowane w rosole z mięsa renifera ozór, wątroba i kości zawierające szpik. W skład tej zupy wchodzą także ziemniaki, kapusta i warzywa korzeniowe;
- Bidos – ragu z mięsa renifera;
- Røkt reinsdyrhjerte i fløtesaus – wędzone serce renifera w sosie śmietanowym.
Podczas wizyty w Norwegii warto też spróbować takich narodowych potraw jak:
- fenalår — suszony i solony udziec jagnięcy;
- fårikål — jagnięcina z kapustą i ziarnami pieprzu;
- kjøttkaker – tradycyjny rodzaj klopsików lub kotletów mielonych podawanych z ziemniakami oraz brązowym sosem;
- ribbe – pieczony boczek;
- risgrøt – pudding z ryżu;
- sveler – placki naleśnikowe, w rodzaju amerykańskich pancakes, jadane na ciepło lub zimno, na słodko z dżemem lub śmietaną, albo na ostro z masłem oraz kozim serem;
- multekrem – malina moroszka podawana z bitą śmietaną.
Kuchnia norweska nie jest tak znana jak choćby włoska czy francuska, ale niewątpliwie ma wiele do zaoferowania – najwyższej jakości składniki, egzotyczne mięso, ogromny wybór ryb. Na pewno warto odwiedzić Norwegię, dla jej przepięknych krajobrazów i niezapomnianych smaków.
Artykuł jest opublikowany w magazynie gotuj w stylu eko.pl Nr 19 Zima 2021/22
Aby dodać komentarze
musisz być zalogowany.