Wielkanoc w zdrowym wydaniu
Magdalena Nagler - foodmaniaŚwięta Wielkanocne zbliżają się dużymi krokami. To moment, kiedy wiele osób może zwolnić tempo swojego życia i cieszyć się chwilami spędzonymi z bliskimi. Dla gospodyń domowych to czas kulinarnych szaleństw, a dla domowników i gości okazja, by posmakować tradycyjnych świątecznych potraw. Nierzadko wiąże się to również z nadmiernym łakomstwem, przez co święta stają się po prostu sposobnością do nieustannego objadania się, które z kolei może mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie.
Nie wyobrażamy sobie Wielkanocy bez jajek z majonezem, sałatki jarzynowej, żurku z białą kiełbasą, czy ciast takich jak mazurek lub babka. Ujmują nas swoim smakiem, jednak niewiele osób wie co się za nimi kryje.
Bazą do przygotowania tradycyjnego żurku jest oprócz zakwasu również biała kiełbasa. Bardzo często na sklepowych półkach możemy spotkać kiełbasę, której skład pozostawia wiele do życzenia. Dodatkowo do smaku dodaje się również boczku, a całość zabielana jest wysokoprocentową śmietaną i podawana z gotowanym na twardo jajkiem. To wszystko sprawia, że zupa staje się bardzo ciężkostrawna i posiada wysoką zawartość tłuszczów zwierzęcych. Nadmierna ich ilość powoduje uczucie ociężałości, wzdęcia i niestrawność, a w dłuższej perspektywie prowadzi do wielu chorób, jak otyłość, czy choroba wieńcowa.
Na wielkanocnym stole prym wiodą również jajka. Podawane mogą być na wiele sposobów, a najpopularniejszym z nich i zarazem najprostszym jest ugotowanie na twardo i podanie z łyżeczką majonezu. Popularną potrawą jest też sałatka jarzynowa, która także obfituje w sporą ilość jajek ugotowanych na twardo oraz majonezu. To przekąski, które w połączeniu z pozostałymi potrawami świątecznymi mogą niekorzystnie wpłynąć na poziom cholesterolu. Wystrzegać się go muszą zwłaszcza osoby starsze, narażone na choroby serca, czy miażdżycę.
Podczas świątecznego ucztowania nie może zabraknąć też słodkości. Oprócz kupnych, czekoladowych słodyczy w postaci jajek i zajączków rozsmakowujemy się ciastami. Te, które cieszą się największą popularnością to mazurek oraz babka. W większości domów przygotowywane są one z wysoko przetworzonej mąki pszennej z dodatkiem białego cukru oraz margaryny, a towarzyszą im polewy z mlecznej czekolady, czy masy krówkowej. To istna bomba nie tylko kaloryczna, ale również powodująca niebezpieczne skoki cukru we krwi. Zajadając się takimi słodkościami napędzamy ochotę na kolejne smakołyki, co prowadzi do nieustannego uczucia głodu.
Taka ciągła jedno, czy dwudniowa konsumpcja obfitująca w ciężkie potrawy może skutkować długotrwałymi dolegliwościami. Zjadanie w krótkich odstępach czasu zbyt dużych porcji powoduje, że układ pokarmowy jest przeciążony. Zwłaszcza trzustka, która jest odpowiedzialna za wytwarzanie enzymów trawiennych nie będzie w stanie wytworzyć ich wystarczającej ilości. Co za tym idzie krew nie zdoła doprowadzić składników odżywczych do reszty organizmu, a zalegające w jelicie cienkim resztki pokarmowe mogą przyczynić się do rozwoju szkodliwej flory bakteryjnej.
Niejedno z nas przekonało się o tym na własnym przykładzie! Znacie to uczucie, gdy dopada Was senność, apatia i ociężałość? To między innymi wina zbyt dużej ilości zjedzonych tłuszczów. Uciążliwe wzdęcia i powszechnie zwana zgaga to kolejne symptomy, które wysyła nasz organizm, gdy w żołądku i jelitach nagromadzą się gazy.
Zatem nasuwa się pytanie: co jeść, aby nie tracić smaku świąt i jednocześnie zachować dobre samopoczucie? Jest na to rozwiązanie! Istnieje kilka sposobów, aby zmienić tradycyjne, ciężkie potrawy na zdrowsze, by były równie smaczne oraz tym samym wspomóc przemianę materii.
Do świątecznej diety warto włączyć sporo warzywnych dodatków, takich jak sałatki ze świeżych warzyw, które powinny stanowić dodatek do każdego mięsnego dania. Zdecydowanie wspomogą one naszą przemianę materii (Dyniowe placki z lekką sałatką) .
Bardzo popularnymi dodatkami na stole świątecznym są również ćwikła z chrzanem, czy tarty świeży chrzan. Warto po nie sięgać, ponieważ oprócz niskiej zawartości kalorii wspomogą też pracę pęcherzyka żółciowego, a przy tym obfitują w wiele witamin (A, B, B1, B2, C, E) (Jajka w sosie chrzanowym na napoju jaglanym) .
Kolejnym sposobem na to, by podczas świąt czuć się dobrze jest zastąpienie ciężkich, słodkich przekąsek koktajlami na bazie owoców z dodatkiem superfoods. Możemy również zacząć od nich dzień. Wieloowocowy koktajl z dodatkiem mielonego lnu, nasion babki płesznik, czy spiruliny lub młodego jęczmienia doda nam witalności i od samego rana nastawi naszą przemianę materii na wysokie obroty (Wieloowocowy koktajl zespiruliną) .
Wiele zup, czy dań mięsnych można przygotować z użyciem przypraw poprawiających trawienie. Do takich należą między innymi bazylia, cynamon, czarnuszka, czy estragon (Krem z pieczonych pomidorów z dzikim ryżem) . Dzięki nim uzyskamy również niebanalny, ciekawy smak.
Z kolei ci, którzy nie boją się eksperymentować mogą zasięgnąć rozwiązań z kuchni wegańskiej. Idealnym zamiennikiem dla tradycyjnego majonezu jest ten przygotowywany na bazie orzechów nerkowca. Wystarczy dowolną ilość orzechów nerkowca namoczyć przez kilka godzin w wodzie i odcedzić, po czym zbendować z dodatkiem dobrej jakości oleju, soku z cytryny, octu oraz przypraw (sól i pieprz). Zarówno w smaku, jak i konsystencji nie odbiega od tradycyjnego!
Natomiast to pieczenia ciast lepiej jest użyć mniej przetworzonych składników. Mąkę pszenną można zastąpić pełnoziarnistymi mąkami: orkiszową, żytnią, czy bezglutenowymi: jaglaną, amarantusową, migdałową (Migdałowy mazurek z daktylowym karmelem) . Zamiast margaryny dodajcie olej kokosowy lub masło ghee, a kaloryczne i niskowartościowe dodatki zamieńcie na bakalie (Keksowe babeczki jaglane) !
Warto przyjrzeć się również technikom kulinarnym stosowanym podczas przygotowywania potraw. Niejednokrotnie smażenie na głębokim tłuszczu możemy zamienić na grillowanie, czy zapiekanie (Cukiniowy pasztet z zielonej soczewicy) .
Niecodziennym, jednak bardzo zdrowym sposobem jest gotowanie na parze. Dzięki niemu zachowamy większość wartości odżywczych, a przy tym nie dodamy zbędnego tłuszczu (Wiosenna salatka z makaronem kukurydzianym szparagami i botwiną) lub (Sałatka z brokuła i kurczaka na parze) .
Nie istnieje jeden złoty środek na to, by podczas świąt czuć się dobrze. Wszyscy jesteśmy inni i powinniśmy dostosować swoją dietę do indywidualnych potrzeb. Jednak jedno jest pewnie- trochę ruchu i umiar w jedzeniu zagwarantują dobre samopoczucie i mile spędzony czas.
Ciekawostką, która może się przypadać podczas świątecznych degustacji jest fakt, że dokładne przeżuwanie jedzenia zwiększy ilość składników odżywczych, które z niego wchłaniamy. To z kolei pobudzi mózg do produkcji obniżającej apetyt serotoniny!
Takie świąteczne gotowanie to idealna okazja, by w niecodzienny sposób spędzić czas z bliskimi. Włączcie w świąteczne przygotowania całą rodzinę i bawcie się smakami, odkrywając tradycyjne potrawy w nowej, zdrowszej odsłonie (Wielkanocne przepisy) !
Aby dodać komentarze
musisz być zalogowany.