Ocet szparagowy z ziołami
Nikita
Rodzaj posiłku: przetwory, sosy
Kuchnia (region): międzynarodowa, niemiecka, polska
Specjalne: Domowe (np: lody, majonez), kuchnia tradycyjna, gotuj w stylu eko, na zimę (rozgrzewające)
Użyte składniki: wegańskie, bezglutenowe, wegetariańskie
Składniki:
obierki i końcówki ze szparagów
szałwia lekarska - kilka listków
lubczyk - kilka listków
tymianek kilka gałązek kilka
estragon kilka gałązek
melisa cytrynowa - kilka listków
szałwia lekarska - kilka listków
lubczyk - kilka listków
tymianek kilka gałązek kilka
estragon kilka gałązek
melisa cytrynowa - kilka listków
laur świeży - kilka listków
ogórecznik - kilka listków
cukier 5 łyżek na 1 l wody
słój, lniana ściereczka i gumka
kwiat białego goździka pachnącego - płatki
ogórecznik - kilka listków
cukier 5 łyżek na 1 l wody
słój, lniana ściereczka i gumka
kwiat białego goździka pachnącego - płatki
Sposób przygotowania:
KROK 1:
Nie podaję dokładnych ilości, tylko skład, proporcje mogą być dowolne, możemy modyfikować skład mieszanki "na węch". Ja lubię zebrać świeże zioła, pomieszać i powąchać taką mieszankę, robię to intuicyjnie, według własnych upodobań.
Pomysł na ocet szparagowy powstał w tamtym roku całkiem przez przypadek. Przetwarzałam kilka pęczków szparag i aż szkoda mi było wyrzucać tyle resztek, więc wylądowały w słoju, następnie dodałam do nich ww. zioła, umyte, osuszone i posiekane.
Wsadu jak zawsze było pół dużego słoja (u mnie 3 l, ale można oczywiście zrobić małą ilość np. w 1 l słoiku).
Pomysł na ocet szparagowy powstał w tamtym roku całkiem przez przypadek. Przetwarzałam kilka pęczków szparag i aż szkoda mi było wyrzucać tyle resztek, więc wylądowały w słoju, następnie dodałam do nich ww. zioła, umyte, osuszone i posiekane.
Wsadu jak zawsze było pół dużego słoja (u mnie 3 l, ale można oczywiście zrobić małą ilość np. w 1 l słoiku).
KROK 2:
Całość zalałam wodą z cukrem (5 łyżek cukru na 1 wody) do wysokości 3/4 słoja, zabezpieczyłam lnianą ściereczką i gumką (może być ręcznik papierowy).
KROK 3:
Przez okres około 3 tygodni ocet mieszałam 2 razy dziennie czystą (nie metalową) łyżką.
KROK 4:
Ocet zaczął pracować po 3 dniach.
KROK 5:
Pracował dosyć intensywnie, pieniąc się, ale to naturalny proces. Po 3 tygodniach burzliwa fermentacja ustała, przestałam już mieszać ocet, wsad opadł na dno. Ocet stał tak jeszcze 2 tygodnie, później został przecedzony i zostawiony w słoju na kolejnych kilka tygodni.
Po tym czasie zlałam go do butelek i odstawiłam do dalszej cichej fermentacji. Stał zapomniany przez rok, a w tym roku był doskonałym dodatkiem do sałatek ze szparagami i innych dań.
Octy wymagają cierpliwości i potrafią nas zaskoczyć. Poza tym możemy je robić z resztek prowadząc kuchnie zero waste.
Polecam:)
Po tym czasie zlałam go do butelek i odstawiłam do dalszej cichej fermentacji. Stał zapomniany przez rok, a w tym roku był doskonałym dodatkiem do sałatek ze szparagami i innych dań.
Octy wymagają cierpliwości i potrafią nas zaskoczyć. Poza tym możemy je robić z resztek prowadząc kuchnie zero waste.
Polecam:)
11
osób lubi to
Zgłoś błędy w przepisie
Spodobał Ci się ten przepis? Podziel się nim i zgarnij punkty!
Aby dodać komentarze
musisz być zalogowany.